Szok energetyczny w Europie
– potrzebne szybsze rozwijanie OZE
Ceny energii elektrycznej gwałtownie rosną
w całej Europie. W sierpniu średnia cena megawatogodziny
w Polsce osiągnęła 360 złotych.
W Hiszpanii kosztuje już ponad 150 euro – trzy
razy więcej niż w 2020 r. W Niemczech ceny energii
wzrosły w tym roku o ponad 60%. Według
ekspertów trend ten może się utrzymać w nadchodzących
miesiącach. Sytuacja uwydatnia konieczność
przyspieszania transformacji energetycznej
i bardziej dynamicznego inwestowania
w duże farmy fotowoltaiczne.
Europa w obliczu energetycznego kryzysu
Tylko od lipca do sierpnia cena MWh w Polsce wzrosła
o prawie 10 złotych. Według zapowiedzi prezesa
URE w 2022 r. ceny energii mogą rosnąć w tempie
dwucyfrowym. To efekt drożejących paliw kopalnych,
takich jak gaz ziemny i węgiel, ale też europejskich pozwoleń
na emisję dwutlenku węgla oraz niskiej lokalnej
produkcji energii ze źródeł odnawialnych, m.in. wiatrowych.
Przedsiębiorstwa energetyczne płacą rekordowe
ceny za zakup pozwoleń na emisję CO2 – już ponad
60 euro za tonę, ponad 18% więcej niż w połowie lipca.
Koszty podnoszą ambitne plany dekarbonizacji gospodarki
europejskiej. Najnowsze propozycje zakładają
zmniejszenie emisji o 55% do 2030 r., w stosunku do
poziomu z 1990 r.
– Odpowiedzią na gwałtownie rosnące ceny energii
i rygorystyczne cele klimatyczne nie może być zwiększanie
wykorzystania paliw kopalnych, ale mocy produkowanej
ze źródeł odnawialnych. Już teraz coraz więcej
firm i konsumentów szuka w nich szansy na pozyskiwanie
tańszej energii. Wiele krajów zobowiązało się do
wycofania z węgla już w 2025 r. Dynamicznie rozwija się
fotowoltaika prosumencka. Powrót do czarnego paliwa
nie będzie już możliwy. Jednak "dziury" po węglu nie
zapełnimy samymi panelami słonecznymi na dachach
domów. Krajobraz energetyczny potrzebuje planowej
transformacji oraz szybkiego rozwoju dużych projektów
farm wiatrowych i fotowoltaicznych – wskazuje Mariusz
Łoboda, Application Manager w firmie Eaton.
Słońce i wiatr dwa razy tańsze niż węgiel
Rozwój odnawialnych źródeł energii to także recepta
na niestabilne koszty paliw kopalnych. OZE są znacznie
mniej zmienne – koszt energii słonecznej i wiatrowej
jest znany w momencie inwestycji w instalację. Na
ceny paliw kopalnych może natomiast wpływać bardzo
wiele czynników, jak wypadki przy wydobyciu czy polityka.
Energia słoneczna i wiatrowa jest też tańsza niż
gaz ziemny czy węgiel. Według analiz w przyszłym roku
ceny energii elektrycznej w Niemczech mają sięgać 90
euro za MWh, koszty energii z fotowoltaiki to natomiast
około 40–45 euro.
– OZE są i będą w najbliższych latach opłacalne dla
inwestorów, zwłaszcza przy gwałtownie rosnących cenach
energii elektrycznej. Sytuacja wyraźnie pokazuje,
że stopniowe działania, mające na celu osiągnięcie zerowej
emisji, mogą nie wystarczyć. Pilnie potrzebujemy
fali inwestycji w źródła odnawialne i nadania zmianom
większej dynamiki. Ustawodawcy powinni podejmować
działania na rzecz ułatwiania rozwoju OZE oraz technik
wspierających, takich jak magazyny energii – podsumowuje
Mariusz Łoboda. |