Elektrownia węglowa
w Ostrołęce vs. fotowoltaika
Obecna sytuacja
Obecny miks paliwowy oparty na węglu spowodował,
że przez szybko rosnące ceny uprawnień do emisji
CO2 rosną koszty wytwarzania, przekładające się
bezpośrednio na koszty zaopatrzenia w energię elektryczną.
Rynek uprawnień do emisji regulowany jest
zgodnie ze Wspólnotową doktryną klimatyczno-energetyczną,
poprzez którą wyrażane jest dążenie całej UE
do głębokiej dekarbonizacji systemów energetycznych
państw członkowskich, m.in. poprzez wzrost kosztów
emisji dwutlenku węgla. W 2017 r. na szczeblu Rady
UE ustalono ramy polityki klimatycznej UE do 2016 r.,
a w 2016 r. został opublikowany scenariusz Komisji
Europejskiej (KE), który uwzględniał założenia dotyczące
przyszłych cen uprawnień do emisji. Wiadomym
było więc w jakim kierunku będzie prowadzony system
ETS i jakiego poziomu cen uprawnień do emisji CO2
należało się spodziewać się w przyszłości po przyjęciu
w maju 2018 r. nowych dyrektyw składających się na
tzw. klimatyczno-energetyczny "Pakiet zimowy" . Warto
postawić pytanie, czy w tej sytuacji dalsze prowadzenie
inwestycji w moce wytwórcze oparte na spalaniu
węgla jest uzasadnione.
Decyzje polityczne już wkrótce przesądzą
o kosztach energii
W najbliższym czasie zostanie podjętych wiele istotnych
decyzji politycznych (m.in. dotyczących funkcjonowania
tzw. rynku mocy, przyszłości gospodarki
węglowej oraz wpływu emisji CO2 na gospodarkę).
Decyzje strategiczne będą przekładały się na kształt
miksu paliwowego w Krajowym Systemie Energetycznym
(KSE) o raz na p rzyszłe inwestycje, k tóre odbiją
się na cenach energii elektrycznej. Brakuje jednak
przejrzystej debaty na ten temat oraz szczegółowej,
kompleksowej analizy dotyczącej możliwego wpływu
opracowanych polityk energetycznych na koszty u odbiorców
końcowych energii i ich skutków dla poszczególnych
sektorów gospodarki. Koncepcje energetyczne
państwa są formułowane bez oceny wpływu na koszty
i ceny energii oraz bez analizy wrażliwości kluczowych decyzji dotyczących politycznych prób kształtowania
przyszłego miksu energetycznego.
Ponadto, brakuje narzędzi do prognozowania, które
umożliwiałyby analizę i testowanie założeń polityki
państwa w zakresie kształtowania miksu energetycznego
oraz pozwalały na ocenę zasadności podejmowanych
decyzji inwestycyjnych i analizę ich wpływu
na dynamikę cen energii elektrycznej.
Wysokie ceny hurtowe energii elektrycznej
w 2018 r.
Konieczność zmiany tego stanu jest niezwykle pilna.
W I kwartale 2018 r. średnia hurtowa cena energii elektrycznej
na Rynku Dnia Następnego (RDN) wyniosła
184 zł/MWh i była wyższa o 19% od średniej ceny notowanej
w analogicznym okresie ubiegłego roku. W II
kwartale bardzo mocno wzrosły ceny energii w kontraktach
terminowych na sierpień, wrzesień oraz cały trzeci
kwartał 2018 r. Ceny przekraczały 330 zł za MWh.
Władze krajowe (Urząd Komisji Nadzoru Finansowego,
Urząd Regulacji Energetyki, Urząd Ochrony
Konkurencji i Konsumentów) ogłosiły kontrole na
Towarowej Giełdzie Energii (TGE) oraz kontrole
głównych uczestników rynku energii o dominującej
pozycji, ich celem będzie zbadanie ewentualnych
nieprawidłowości w zachowaniu podmiotów gospodarczych.
Pomimo tego istnieje szereg przesłanek, aby
postawić tezę, że przyczyny wzrostu cen energii mają
realne podstawy (wzrost cen węgla i szybki wzrost cen
uprawnień do emisji CO2) i, przede wszystkim, mają
charakter fundamentalny, związany z polityką energetyczną.
Wskazuje na to fakt, że ceny energii elektrycznej
wciąż rosną. Średnioważony wolumenem kurs
rozliczeniowy kontraktów BASE-Y_19 wyniósł we
wrześniu 2018 r. 286,29 PLN/MWh, co oznaczało
ponowny wzrost o ponad 18% miesiąc do miesiąca.
Wzrosty cen energii elektrycznej odbiją się negatywnie
na kosztach prowadzenia działalności gospodarczej.
Wiele przedsiębiorstw, ze względu na diametralne zmiany na rynku energii, utraci konkurencyjność
oferowanych towarów i usług, stając
jednocześnie w bardzo trudnej sytuacji (mowa tu
o małych przedsiębiorstwach odznaczających się
dużym udziałem kosztów związanych z zakupem
energii elektrycznej, np. przedsiębiorstwa chłodnicze).
Wzrost cen energii elektrycznej, oprócz pogorszenia
sytuacji przedsiębiorstw, przyniesie za
sobą nowe możliwości. Wytwórcy energii elektrycznej
z OZE po raz pierwszy stają w obliczu możliwości
urynkowienia swojej działalności i wyjścia poza
ramy systemów wsparcia.
Analiza IEO
IEO przeprowadził analizę, w której, na podstawie
modelu kosztowego sektora elektroenergetycznego,
oszacowano przyszły poziom ceny energii elektrycznej
wynikający ze scenariusza rozwoju mixu elektroenergetycznego
uwzględniającego budowę bloku węglowego
w Ostrołęce o mocy 1000 MW. W ramach
analizy wrażliwości przeanalizowano hipotetyczny wariant,
w którym zamiast planowanego bloku w Ostrołęce
do systemu wprowadzono farmy fotowoltaiczne
o mocy pozwalającej na pokrycie generacji z planowanego
bloku węglowego. Zasymulowano budowę
5 GW farm o mocach 1 MW włączanych do sieci
w okresie 2019–2024, z dalszą kompensatą spadku
ich wydajności oraz dodatkowymi inwestycjami aż do
2050 r. Przyjęto też niezwykle korzystne założenie, że
blok węglowy w Ostrołęce utrzyma pełną konkurencyjność
na rynku energii z możliwością pracy w tzw.
podstawie w całym analizowanym okresie.
W analizowanym scenariuszu hipotetycznym zastąpiono
planowany blok węglowy rozłożonymi w czasie
inwestycjami w farmy PV. Rosnące koszty finansowania
elektrowni węglowych (kolejne banki wycofują się
z finansowania inwestycji węglowych), rosnące nakłady
inwestycyjne związane z koniecznością dostosowania
nowych źródeł do rosnących wymagań środowiskowych,
a przede wszystkim rosnące koszty zmienne
związane z emisjami oraz pozyskaniem surowca energetycznego
powodują, że tańsze eksploatacyjnie źródła
OZE, takie jak fotowoltaika (której koszty inwestycyjne
ciągle spadają), stanowią rozsądną alternatywę dla do
niedawna uchodzącego za najtańszy, elektroenergetyki węglowej węgla, dzięki której możliwym byłoby obniżenie
przyszłych kosztów energii elektrycznej. Zdaniem
prezesa IEO Grzegorza Wiśniewskiego został
przekroczony punkt zwrotny w energetyce i nastąpiła
zmiana dotychczasowego paradygmatu pojęciowego:
dalsza "karbonizacja" energetyki podnosi koszty
energii dla odbiorców końcowych, a dekarbonizacja
realizowana dzięki OZE je obniża.
OZE panaceum na wzrost kosztów energii
elektrycznej
Preferowany przez rząd scenariusz rozwoju energetyki
nazwany przez IEO "scenariuszem węglowo-atomowym"
nie jest rozwiązaniem problemu wzrostu kosztów.
Szczegółowa analiza tego scenariusza i kryjącego
się za nim planu inwestycyjnego (rewitalizacja bloków
węglowych, kogeneracja węglowa i budowa elektrowni
jądrowej prowadzi do wniosku, że co prawda Polska
teoretycznie może zejść z emisjami do 550 kg/MWh
w 2030 r., ale energia elektryczna (w stosunku do
jej – już podniesionych – cen z września 2018 r.)
będzie kosztowała w 2030 r. (bez inflacji) o ponad
30% więcej niż obecnie, a w perspektywie 2050 r.
skala wzrostów przekroczy 60% w stosunku do
2018 r. Przeprowadzone analizy wskazują na to,
że hipotetyczny wariant PV mógłby ograniczyć
koszty generacji o 1,5–2% w perspektywie długoterminowej.
Potencjał obniżania cen energii
elektrycznej poprzez stosowanie źródeł OZE jest
tym wyższy, im wyższy są poziomy cen uprawnień
do emisji i paliw.
Rosnące koszty wytwarzania w mixie energetycznym
opartym na źródłach wysoce emisyjnych, a co za tym
idzie cen energii elektrycznej skłaniają do szukania alternatyw
i poszukiwania tańszych rozwiązań opartych na
OZE, a zwłaszcza w inwestycje w najtańsze OZE (PV
i farmy wiatrowe). Inwestycje w OZE są podstawowym
środkiem zaradczym na rosnące koszty w przedsiębiorstwach.
Obecna sytuacja rynkowa sprawia, że inwestowanie
w OZE ograniczające zużycie energii w przedsiębiorstwach
staje się coraz bardziej rynkowo opłacalne.
Dodatkowe informacje
Powyższy scenariusz był po raz pierwszy zaprezentowany
i poddany dyskusji z ekspertami podczas
debaty "Scenariusz cen energii elektrycznej
do 2030 roku – wpływ wzrostu cen i taryf energii
elektrycznej na opłacalność inwestycji w OZE"
Warszawa, 11 października 2018 r.
https://www.ieo.pl/pl/raporty/92––31 |